Pozycja numer jeden z mojego urodzinowego menu. Jakby mogło być inaczej :) Tort jest duży, musiał wystarczyć dla 16 osób, a zostały jeszcze z 2-3 kawałki ;)
Biszkopty robiłam dzień wcześniej w tortownicy o średnicy 28 cm. Pamiętajcie, że biszkopt musi całkowicie wystygnąć zanim zaczniemy go kroić i smarować kremem.
Składniki
Biszkopt ciemny:
10 jajek
8 łyżek mąki
2 łyżki karobu
1 łyżka stewii
Biszkopt jasny:
10 jajek
10 łyżek mąki
1 łyżka stewii
Aby zrobić biszkopt najpierw oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę, później dodajemy po kolei żółtka i na najmniejszych obrotach miksujemy je z białkiem. Mąką łączymy ze stewią i w przypadku ciemnego biszkoptu z karobem i wszystko przesiewamy do masy z jajek. Ja przesiałam najpierw połowę mąki a później resztę. Mąkę mieszamy z masą jajeczną delikatnie drewnianą łyżką, żeby masa nie opadła. Gdy już nie będzie grudek z mąki całość przelewamy do tortownicy i pieczemy w 170 stopniach przez około 30-35 minut, do suchego patyczka. Po tym czasie wyjmujemy ciasto i rzucamy je na blat stołu lub podłogę z wysokości około 50-60cm. To spowoduje że ciepłe powietrze uleci i ciasto nie opadnie. Biszkopt zostawiamy w uchylonym piekarniku do całkowitego wystygnięcia.
Kolejne składniki:
Herbata owocowa, 3 puszki mleka kokosowego, pół mango, 6 łyżek syropu klonowego, 1-2 łyżki karobu, 1 banan, świeże owoce: maliny i trochę jagód lub innych wybranych.
Mleko kokosowe dzień wcześniej wkładamy do lodówki, żeby było dobrze schłodzone.
Herbatę parzymy. Biszkopty kroimy na pół, powinniśmy mieć 4 blaty. Bierzemy pierwszy jasny i nasączamy go herbatą. Banana blendujemy z karobem i powstałą masą smarujemy biszkopt. Z mleka kokosowego oddzielamy śmietanę, czyli tą sztywną cześć i ubijamy ją chwilę mikserem by powstał krem. Dodajemy syrop klonowy i jeszcze chwilę miksujemy do połączenia go z kokosem. Można od razu zmiksować cały krem z 3 puszek z syropem lub po kolei, po jednej puszce z 2 łyżkami syropu, a potem dorabiać kremu.
Na mus bananowy rozsmarowujemy część kremu kokosowego. Przykrywamy ciemnym biszkoptem, który też nasączamy herbatą. Mango blendujemy i połowę musu wykładamy na biszkopt, na to część kremu kokosowego, a na krem układamy bardzo gęsto warstwę malin, które lekko rozpłaszczamy.
Układamy kolejny płat biszkoptu jasnego i powtarzamy czynność, czyli najpierw herbata, mus z mango, krem kokosowy, owoce - tutaj ja dałam maliny i jagody. Przykrywamy ostatnim biszkoptem, który również nasączamy herbatą. Całość smarujemy kremem kokosowym.
Dekoracja
Składniki: wiórki kokosowe, płatki kokosowe, maliny, garść ugotowanej fasoli adzuki, 1,5 garści daktyli :)
Do zrobienia masy na napis potrzebna jest fasola i daktyle. Fasolę moczymy przez 12 godzin a następnie gotujemy. Ostudzoną blendujemy z daktylami, których ma być trochę więcej niż fasoli. Z powstałej masy formujemy kulę i rozwałkowujemy ją na grubość około 3-4 mm. Bardzo łatwo wycina się z tego dekoracje, ja napis wycinałam ręcznie a motyle i serca wykrawaczkami do masy cukrowej.
Tort z góry obsypujemy wiórkami kokosowymi a boki dekorujemy płatkami kokosowymi. Na górę układamy owoce i ewentualny napis. Gotowe :)
Smacznego :)
Moja siostra jest Izabelka (przez jedo "l") i zawsze strasznie się denerwuje, jak tak do niej mówię :)
OdpowiedzUsuńTort cudny :)
Hihi, moja córeczka jeszcze nie narzeka ;)
UsuńMam pytanie ta stewia w jakiej postaci ma być?
OdpowiedzUsuńMam pytanie ta stewia w jakiej postaci ma być?
OdpowiedzUsuńw pudrze :)
UsuńWitam. U mnie biszkopt wyszedł z charakterystycznym gorzkim posmakiem stewii. Czy u Pani też tak było?
OdpowiedzUsuńU mnie stewia była lekko wyczuwalna w samym biszkopcie, a w torcie przy połączeniu z kremem i owocami, to już właściwie wcale.
UsuńNa jakiej wysokości blachę jest torcik? Czy zamiast stewii mogę użyć cukru kokosowego? Jeśli tak to w jakich proporcjach?
OdpowiedzUsuńWielkości miało być ;)
UsuńTo był duży tort, na blachę o średnicy 28 cm. Ja nie używałam cukru kokosowego, więc nie wiem dokładnie ale na pewno więcej niż stewii. Proponowałabym z 5-6 łyżek co najmniej.
Usuń