Sama nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam by zrobić tartaletki? Chciałam, żeby na urodzinach Izabellci było różnorodne menu, stąd między innymi te ciastka. Ja robiłam je po raz pierwszy ale na pewno nie ostatni. Tarta jest tak fajnym prostym ciastem, wystarczy kruchy spód i właściwie wszystko można do niego dodać, czy to na słodko czy wytrawnie. A tartaletki, no cóż to przecież nic innego jak małe tarty :) jest z nimi minimalnie więcej pracy, gdyż trzeba wykroić kawałki ciasta do foremek ale to tyle, za to pieką się krócej ;) oj na pewno będę często je robić!
Składniki na 11 tartaletek (foremki mniej więcej 12 x 9cm, kształt serce):
Ciasto
270 g mąki (krupczatka)
160 g masła
woda
Masa:
400 ml mleka kokosowego (1 puszka)
1 łyżeczka stewii
ziarenka z połowy laski wanilii
1/3 szklanki mleka roślinnego
3 łyżki mąki ziemniaczanej
Owoce
truskawki, winogrona, borówki, kiwi, pomarańcze...
Mąkę łączymy z masłem i zagniatamy. Dolewamy po trochu wody do uzyskania odpowiedniej konsystencji, nie będzie potrzeba jej dużo, około 2-3 łyżek. Gdy ciasto będzie zagniecione formujemy z niego kulę i układamy na papierze do pieczenia, przykrywamy drugim kawałkiem papieru i rozwałkowujemy. Wycinamy, wykładamy w foremki i nakłuwamy widelcem. Pieczemy około 15 minut w 170 stopniach. Wyciągamy do przestygnięcia.
Mleko kokosowe wlewamy do rondla, dodajemy stewię i wanilię, zagotowujemy. W szklance łączymy mleko roślinne z mąką i wlewamy do kokosowego, gdy tamto zacznie się gotować. Całość zagotowujemy, odstawiamy by lekko przestygło a następnie wylewamy do foremek z ciastem.
Na wierzchu układamy owoce.
Smacznego :)
Jakie piękne tarteletki , pyszności :):)
OdpowiedzUsuń