Zawsze robiłam tortille z kupnych placków. Teraz jednak, gdy je z nami córeczka, to postanowiłam zrobić je sama. Ponoć najbardziej elastyczne wychodzą z mąki pszennej, a to za sprawą glutenu. Można je oczywiście zrobić też z mak bezglutenowych ale to już nie to samo, a przynajmniej na pierwszy raz poleca się robić te łatwiejsze ;) Ja jednak pokusiłam się o zrobienie trochę zdrowszych placków orkiszowych i pomimo tego że gluten orkiszowy jest mniej sprężysty niż pszenny, to i tak tortille wyszły bardzo fajne. Ważne też, żeby po rozwałkowaniu a później po usmażeniu przykryć je wilgotną ścierką. Ja nawet skrapiałam tą ścierkę jeszcze kilka razy podczas smażenia.
Składniki na 8 placków
2 szklanki mąki orkiszowej
1/2 szklanki mąki gryczanej
3 łyżki oleju
1/2 do 3/4 szklanki gorącej wody
Mąki mieszamy i wysypujemy na stolnicę, dolewamy olej zaczynamy zagniatanie. Wodę gotujemy i może minute-dwie po zagotowaniu zaczynamy dolewać do ciasta. Wodę lejemy po trochu i zagniatamy, dolewamy tak i zagniatamy, aż uzyskamy odpowiednią konsystencję. Ważne żeby woda była gorąca, gdy będziemy łączyć ją z mąką, wtedy ciasto będzie elastyczne. Nie oparzymy się, gdyż dolewamy jej po trochu :) gdy już ciasto będzie zagniecione, to dzielimy je na 8 części i każdą część wałkujemy i odkładamy na wilgotną ściereczkę. Smażymy na patelni bez tłuszczu bardzo krótko, około 34-45 sekund z jednej strony i tylko chwilę z drugiej. Ciasto będzie "rosło" na patelni, mogą robić się takie bąble ale to normalne.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz