Bardzo lubię kaszę jaglaną. Używam jej często w wielu przepisach, powiedziałabym że można z nią zrobić prawie wszystko ;) od obiadów jednogarnkowych z warzywami czy mięsem, poprzez burgery i pasztety, na deserach i słodkich wypiekach kończąc. Nie mogę zapomnieć oczywiście o mleku jaglanym, które ma swoje stałe miejsce w mojej lodówce. Podawałam już przepisy na kremy jaglane, tym razem będzie on o smaku kokosowym. Krem można użyć do różnego rodzaju ciast, jako smarowidło lub do zrobienia domowych wafli, które polecam jako zdrowe, słodkie przekąski na wynos.
Składniki
1/2 szklanki surowej kaszy jaglanej
1 szklanka mleka
3 łyżki śmietany kokosowej
2 łyżki zmielonych migdałów
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka syropu ryżowego (opcjonalnie, jeśli ma być słodsze)
Kaszę dokładnie płuczemy zimną wodą, następnie przelewamy wrzątkiem. Gotujemy z mlekiem, aż wchłonie cały płyn, około 15-20 minut. Odstawiamy do przestygnięcia. Następnie dodajemy pozostałe składniki oprócz syropu ryżowego. Całość blendujemy na gładki krem. Próbujemy i ewentualnie dosładzamy do smaku.
Smacznego :)
dziękuję za udział w akcji i świetny przepis :-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam na blogu Olgi Smile, że masz blender BioChef. Czy mogę Cię tu zapytać czy można w nim przygotowywać jedzenie tylko dla jednej osoby, tzn. chodzi mi o minimalne ilości (np. zrobić pastę z garści orzechów), bo gotuję tylko dla jednej osoby czy muszą to być większe ilości produktów i czy wyciąganie gęstych past jest bardzo kłopotliwe? dziękuję
OdpowiedzUsuńTak, mam ten blender i gorąco go polecam. Ja gotuję dla siebie, męża i półtora rocznej córeczki, która jeszcze bardzo mało je. Jeśli chodzi o przygotowanie np. masła orzechowego z jednej garści, to raczej byłoby ciężko. Owoce, warzywa, pesto - takie miękkie rzeczy na pewno zblenduje bez problemu w małej ilości. Ja jednak jak robię takie pasty to zazwyczaj od razu cały słoik, można je później przechowywać kilka dni w lodówce lub zamrozić. Pomimo tego, że takie pasty robi się w 1,5 minuty, to i tak szybciej jest otworzyć słoiczek ;)
UsuńJeśli chodzi o wyciąganie gęstych rzeczy, to na początku bardzo mnie to denerwowało ale teraz już jest ok, chyba już nabrałam wprawy albo przywykłam ;) to chyba jedyny minus tego urządzenia, plusów za to ma bardzo dużo. Naprawdę polecam, dla mnie to jedna z lepszych inwestycji w ostatnim czasie.
Pozdrawiam
Wow wygląda obłędnie, z chęcią bym zjadła taki kremik :)
OdpowiedzUsuń35 yr old Analyst Programmer Garwood Cameli, hailing from Gravenhurst enjoys watching movies like Melancholia and Archery. Took a trip to Monarch Butterfly Biosphere Reserve and drives a Ferrari 250 MM Berlinetta. odwiedz strone
OdpowiedzUsuń