Menu

sobota, 12 grudnia 2015

Najlepsze muffiny dyniowe paleo /kandydatka na Miss Babeczki 2015


Nie pamiętam, czy już pisałam o tym, że dynia jest jednym z moich ulubionych warzyw? Co roku w sezonie zaopatruję się w większą jej ilość i mrożę pokrojoną w kostkę lub w formie puree. Dzięki temu  później, kiedy tylko mam ochotę mogę przygotować coś smakowitego. Dzisiejsze muffiny nazwałam najlepszymi, choć rzadko używam tego stwierdzenia, te jednak naprawdę są wyjątkowe. Połączenie delikatnego smaku nerkowców, słodkiej dyni i pikantnych przypraw naprawdę podnosi tą babeczkę na wyższy poziom :) Dzięki dyni i mące kokosowej, nie ma potrzeby dodatkowego dosładzania ciastka, można za to dołożyć więcej orzechów na wierzch. 

Składniki:
1 szklanka mąki z nerkowców (orzechy zmielone na mąkę)
1/4 szklanki mąki z tapioki (lub ziemniaczanej)
2 łyżki mąki kokosowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli (opcjonalnie)
1/4 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
1 łyżka rozmarynu
1/2 łyżeczki kardamonu
3 jajka
1 szklanka puree z dyni
kilka orzechów włoskich do dekoracji

W misce łączymy ze sobą mąki razem z proszkiem do pieczenia. Dosypujemy resztę suchych składników i mieszamy. Osobno roztrzepujemy jajka, dodajemy do nich puree i miksujemy, by powstała jednolita masa. Następnie masę dyniową dodajemy do suchych składników i całość dokładnie łączymy. Przelewamy do foremek na muffinki i dekorujemy orzechami. Pieczemy przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika ale pozostawiamy jeszcze przez około 3-5 minut w formie.

Smacznego :)



Miss Babeczki 2015

3 komentarze:

  1. Wyglądają ślicznie! A te orzeszki jak 'wisienka na torcie'' ;)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne bo bez cukru...;)i muffiny i zdjecie bardzo mi sie podobaja:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję :) to naprawdę jedne z lepszych babeczek jakie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń